Gdynia/Ełk
19-letni mieszkaniec Ełku odpowie za utrudnianie śledztwa w sprawie 44-letniego Grzegorza Borysa, który jest podejrzany o zabójstwo swojego 6-letniego syna w Gdyni. Młodemu mężczyźnie grozi kara od 6 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
W piątek (27.19) 19-latek zadzwonił do tamtejszych policjantów z informacją, że widział w lesie w okolicach Łężczyc na Pomorzu poszukiwanego Grzegorza Borysa. Podejrzany miał tam palić ognisko i grozić nożem mężczyźnie, który go zauważył – poinformowała Radio 5 Karina Kamińska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Jak się okazało, fałszywą informację przekazał pomorskim policjantom 19-letni ełczanin. Młody mężczyzna został zatrzymany w piątek (27.10) po godz. 22.00 w Ełku i przebywa w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych w tutejszej Komendzie Powiatowej Policji, poinformowała Radio 5 Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy ełckich policjantów.
19-latek odpowie teraz przed sądem, dodaje Karina Kamińska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Ełczaninowi grozi kara nawet 5 lat więzienia.