kraj
W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju – poinformowało w mediach społecznościowych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. – Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji – czytamy w komunikacie.
Obiekt miał pojawić się w okolicach Zamościa. Do sprawy odniósł się szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz: W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!” – napisał na platformie X wicepremier.
Sprawę bada wojsko.
Jak informują media, w nocy z czwartku na piątek (28/29-12) rosyjskie wojsko przeprowadziło zmasowany ostrzał rakietowy wielu miast w Ukrainie.