Rolnicy protestowali w Suwałkach

422270963 773819147416096 4882471989318455421 n

Suwałki

Rolnicy protestowali we wtorek (20.02.24) na ulicach Suwałk. Dołączyli do nich między innymi kierowcy ciężarówek, agrodoradcy i weterynarze. W sumie około 500 pojazdów. To protest przeciwko niekontrolowanemu napływowi żywności spoza Unii Europejskiej i polityce zielonego ładu.

Jak tłumaczył Marcin Kotnarowski, koordynator protestu w powiecie suwalskim, rolnicy chcą wywrzeć presję na rządzących. Twierdzą, że wprowadzane regulacje są dla nich niekorzystne, ograniczając ich możliwości produkcyjne i zwiększając koszty działalności. Drugim najczęściej wskazywanym problemem jest import zboża z Ukrainy, który zdaniem rolników wpływa negatywnie na lokalny rynek, obniżając ceny i rentowność produkcji krajowej.

Łukasz Chomicz, rolnik z Suwalszczyzny przekonywał, że rolnikom nie zależy na kolejnych dopłatach. Chcą uczciwie pracować i uprawiać produkty na poziomie europejskim. Rolnicy zwracają uwagę, że produkty spoza Unii Europejskiej zawierają szkodliwe substancje, które są zakazane w Polsce.

Rolnicy wjechali do miasta po godzinie 10.00, od strony Szypliszk. Przejeżdżali ulicami Armii Krajowej, Reja, Podhorskiego, Utrata i Pułaskiego. Protest w Suwałkach zabezpieczało blisko 40 funkcjonariuszy. Jak podkreśliła komisarz Eliza Sawko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, protestujący rolnicy współpracowali z policjantami i stosowali się do wydawanych poleceń.

Exit mobile version