Ełk
– Ja oraz wielu innych mieszkańców Siedlisk mamy już tego dosyć – o fetorze, który regularnie zatruwa im życie mówi Tomasz Kłoczko z tej miejscowości. Mężczyzna zapewnia, że obszedł dookoła funkcjonujące w tej wsi przedsiębiorstwa i nie ma wątpliwości, iż to właśnie tam znajduje się źródło uciążliwego zapachu.
Kłoczko dodaje, że wraz z sąsiadami czują się już bezsilni.
W tej kwestii skontaktowaliśmy się z prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami Bartoszem Detkiewiczem.
Zapewnia, że źródłem tych mocno dokuczliwych zapachów nie są „Eko- Mazury”.
Prezes zaznacza, że nie pozwoli na bezpodstawne kierowanie oskarżeń o emisję uciążliwości zapachowych pod adresem spółki.
Dodaje, że sami nie znają źródła fetoru, ale nie wyklucza, że jest ich kilka.