Co z Suwałkami?

gdzie suwalki

Suwałki

W żadnym wariancie „Korekty układu województw – ku równowadze rozwoju” Suwałki nie zyskują na znaczeniu.

Mowa o raporcie, który opublikował Instytut Sobieskiego. Autorem dokumentu jest dr Łukasz Zaborowski, ekspert ds. rozwoju regionalnego i polityki przestrzennej. Chociaż od publikacji upłynęło kilka miesięcy, ogólnopolskie media wracają do tego opracowania. Piszemy o tym, bo Suwałk w raporcie praktycznie nie ma.

Zdaniem dr Zaborowskiego obecny podział administracyjny z 1999 r. jest „przypadkową hybrydą” i nie stanowi spójnej koncepcji. Ekspert uważa, że niektóre obecne stolice województw otrzymały swoje funkcje wskutek „zakulisowych targów politycznych”. W rezultacie niektóre miasta, o istotnym znaczeniu w sieci osadniczej utraciły regionalną samodzielność, a takie nierówne traktowanie budzi poczucie krzywdy w pominiętych ośrodkach. Zdaniem autora raportu zniesienie tych niekonsekwencji jest wymogiem sprawiedliwości. W tym celu proponuje kilka wariantów zmian. Jeden z nich przewiduje zmniejszenie liczby województw do 12, w miejsce obecnych 16. Inny — zwiększa ich liczbę do 22.

Gdzie w tym wszystkim są Suwałki? W żadnym z wariantów nie zyskują na znaczeniu. W raporcie wymieniane są raptem raz – w tabeli z liczbą mieszkańców. Zyskuje natomiast mniej liczna Łomża i to w trzech wariantach.

Jak wyjaśnia autor ” Łomża wykazuje się długą tradycją ośrodka administracji regionalnej oraz stanowi główne miasto mazowieckiej części województwa.”
Chociażby w wariancie II jest wymieniana obok Białegostoku jako miasto wojewódzkie. Autor odwołuje się tutaj do zasady dwubiegunowości zastosowanej obecnie w województwach kujawsko-pomorskim i lubuskim. Chodzi o sytuację, kiedy to dwa miasta dzielą między siebie siedziby sejmiku i wojewody i jednocześnie mają prawa miast wojewódzkich. Starczy powiedzieć, że Łomża wymieniana jest w dokumencie 10 razy częściej niż Suwałki.

Po co proponowane zmiany administracyjne? Autor zwraca uwagę, że przez ponad dwie dekady między uprzywilejowanymi miastami wojewódzkimi, a dużymi miastami pozbawionymi tej rangi wytworzyła się przepaść. Proponowana korekta układu województw ma dwa cele. Pierwszym z nich jest usunięcie rażących błędów, niekonsekwencji reformy z roku 1999. Drugim zwiększenie policentryczności kraju dzięki ustanowieniu nowych biegunów wzrostu rangi wojewódzkiej. Powołując się na Państwową Radę Gospodarki Przestrzennej przypomina, że ciągu ostatnich dwustu lat zmiany podziału terytorialnego na ziemiach polskich miały miejsce średnio co ćwierć wieku.

Exit mobile version