Region
– Straciłam wiele w życiu. Dziś w moim świecie alkohol nie istnieje i czuję się wolna – mówi pani Agnieszka.
Wszystko przez alkohol, który był obecny w jej życiu przez ponad 20 lat. Początkowo pod postacią męża uzależnionego od alkoholu i narkotyków. Potem przez przemoc domową, której była ofiarą. W końcu pojawiło się czynne uzależnienie. Alkohol był ucieczką od problemów, zmartwień z którymi ciężko jest sobie poradzić.
Dopiero strach przed odebraniem dzieci dał impuls. Dzięki terapii Pani Agnieszka podjęła decyzje, dzięki którym, jak sama mówi, w końcu czuje się wolna.
O swojej historii, ku przestrodze, opowiedziała w audycji „Trzeźwe rozmowy o uzależnieniach”.