piłka nożna
W sobotę (07.09) na stadionie im Stefana Marcinkiewicza w Ełku ełcki Mazur zmierzył się z Olimpią Olsztynek.
Ten mecz mógł idealnie rozpocząć się dla gospodarzy. Podopieczni Patryka Gondka zaczęli napierać na bramkę rywali już od samego początku. Mazur w pierwszych minutach miał kilka dogodnych sytuacji, jednak zabrakło skuteczności.
Ełczanie długo kazali czekać kibicom na pierwsze trafienie. W 40. minucie meczu Patryk Gondek podał idealne prostopadłą piłkę do Konrada Radzikowskiego, który tym razem się nie pomylił i dał prowadzenie ekipie gospodarzy.
W drugiej połowie goście wyszli odważniej, jednak nie na długo.
Mazur znów przejął inicjatywę i zaczął napierać na bramkę rywala.
Kolejny raz duet Gondek-Radzikowski popisał się idealną współpracą i zrobiło się już 2-0.
Dwubramkowe prowadzenie to było za mało dla ełczan. Gospodarze dołożyli jeszcze dwa trafienia. W 70. minucie wynik na 3-0 podwyższył głową Molski, a 8 minut później chwilę po pojawieniu się na murawie swoją 1 bramkę w sezonie strzelił Zieleniewski, tym samym ustalił wynik spotkania.
Mazur Ełk Olimpia Olszynek 4-0.
– Wygrana cieszy, chociaż gdybyśmy wykorzystali sytuacje z początku spotkania wynik byłby zdecydowanie wyższy – mówił po meczu kapitan ełczan Hubert Molski
W tabeli liderem Start Nidzica, Mazur wskoczył na 6. pozycję.