Giżycko
Nawet w dalekiej podróży nie uciekniecie od zwykłych obowiązków – tymi słowami zaczynamy kolejny raport z rowerowej wyprawy 18-letniego Julka z Giżycka na indonezyjską wyspę Jawa.
Podróżnik jest obecnie w Grecji, ale wkrótce przekroczy granicę turecką, następnie samolotem uda się do Indii.
– To będzie odpoczynek od ciągłej jazdy na rowerze – mówi Julek, który przejechał już Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię i część Grecji. W nogach podróżnika już ponad 2,5 tysiąca kilometrów.
W Grecji oprócz zwiedzania i wygrzewania się na słońcu, obecnie jest tam powyżej 30 stopni Celsjusza, Julek musi zrobić pranie.
Granicę grecko-turecką podróżnik planuje przekroczyć we wtorek (08.10). Potem dojazd na lotnisko i sześciogodzinny lot do Indii.
Do celu swojej podróży, czyli na wyspę Jawa Julek zamierza dotrzeć w połowie przyszłego roku.