Białystok
– Ograniczanie swobody wypowiedzi i fałszowanie wyników głosowania zarzucili Cezaremu Cieślukowskiemu, przewodniczącemu Sejmiku Województwa Podlaskiego radni Prawa i Sprawiedliwości i opuścili obrady. Przewodniczący przerwał posiedzenie i zapowiedział jego wznowienie 5 listopada.
Radni PiS-u już od początku spotkania dawali wyraz swojego niezadowolenia. Chodziło o to, że z na obradach zabrakło mikrofonów, które na poprzednich sesjach były dostępne dla każdego z rajców. Na ich brak uwagę zwrócił radny Paweł Wnukowski.
Później, kiedy radnemu zawiódł tablet do głosowania i mówił ze swojego miejsca Cezary Cieślukowski poinformował, że radni mają mównicę i jest ona dostępna dla wszystkich.
Następnie, po jednym z głosowań przewodniczący odmówił opozycyjnemu radnemu Bogusławowi Dębskiemu reasumpcji głosowania, który chciał powtórki, bo jak twierdził, pomylił się. Po sześciu godzinach obrad Artur Kosicki, szef Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości Województwa Podlaskiego oświadczył, że radni PiS opuszczają salę. Zarzucił przy tym przewodniczącemu ograniczanie radnym możliwości wypowiedzi i fałszowanie wyników.