Bartoszyce
16-latek postrzelony przez policjantów w Bartoszycach. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (02-03.11).
Policjantów na pomoc wezwała mieszkanka gminy Bisztynek. Kobieta alarmowała, że przebywający u niej 16-latek podpalił jej samochód.
– Gdy policjanci przyjechali na miejsce strażacy już ugasili auto. Podwórko i mieszkanie, w którym przebywał chłopak były zdemolowane – powiedziała Marta Kabelis, oficer prasowa policji w Bartoszycach.
Z relacji świadków wynikało, że nastolatek uderzył obuchem siekiery sąsiada w plecy i uciekł krzycząc, że „pozabija wszystkich”.
Mundurowi namierzyli chłopaka w sąsiedniej wsi.
– Policjanci w bezpiecznej odległości zatrzymali auto i krzyczeli, że ma odłożyć siekierę. Nic to nie pomagało, dlatego użyli wobec nastolatka gazu ale i to nie pomogło. Oddali w powietrze 6 strzałów ostrzegawczych, ale chłopak nadal nacierał na nich z siekierą. Gdy zachowanie nastolatka zagrażało zdrowiu i życiu policjantów, ci oddali strzał w udo – informuje rzecznik bartoszyckiej policji.
Dopiero policyjny strzał zatrzymał agresywnego nastolatka. 16-latek najpierw trafił do szpitala w Bartoszycach, następnie został przewieziony do szpitala dziecięcego w Olsztynie.
Jak informuje Marta Kabelis, chłopak pochodzi z gminy Biskupiec.