34-letni mieszkaniec Ełku z zarzutami. Po pożarze w jego mieszkaniu zabezpieczono amunicję

zdj. KPP w Elku 1

Ełk

Zarzuty usłyszał 34-letni mieszkaniec Ełku, w mieszkaniu którego po pożarze zabezpieczono amunicję i broń oraz zapalniki i pociski pochodzące z czasów II wojny światowej . Za posiadanie przyrządów wybuchowych grozić mu może od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec 34-latka środków o charakterze wolnościowym. To poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju, poinformował Radio 5 Piotr Murzynowski Zastępca Prokuratora Rejonowego w Ełku, zaznaczając, że postępowanie jest na wstępnym etapie. Śledczy oczekują m.in. na opinię biegłego, który oceni czy posiadane przez mężczyznę przyrządy stwarzały realne zagrożenie wybuchem.
W jego mieszkaniu zabezpieczono kilkanaście pocisków artyleryjskich z zapalnikami, broń palną oraz kilkaset sztuk amunicji. Mężczyzna miał pozwolenie, jednak śledczy weryfikują, na jaką broń i amunicję, a co posiadał bezprawnie, tłumaczy prokurator.

Oskarżony wyznał śledczym, że część zabezpieczonych urządzeń nie należała do niego. Miał je znaleźć jego brat podczas wypraw do lasu. Przyznał natomiast, że niektóre z zabezpieczonych przez służby materiałów kupował przez internet. Wszystko to, będzie teraz sprawdzane przez śledczych, podkreślił prokurator Murzynowski.

Przypomnijmy, zgłoszenie o pożarze mieszkania na drugim piętrze budynku przy ul. Kilińskiego wpłynęło do służb w niedzielę (08.12) około południa. Z siłowni zlokalizowanej piętro niżej ewakuowano siedem osób. W czasie pożaru doszło do wystrzelenia kilku pocisków, na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli policjanci. W poniedziałek (09.12) policyjny zespół rozpoznania minersko-pirotechnicznego przystąpił do wywożenia niebezpiecznych materiałów, które w bezpiecznych warunkach zdetonowano na poligonie wojskowym w Orzyszu.

Exit mobile version