Suwałki
– Problemem basenu przy Szkole Podstawowej numer 10 w Suwałkach jest brak dodatkowych atrakcji – mówi Waldemar Borysewicz, dyrektor miejscowego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Mówimy o tym, bo wyremontowany kilka miesięcy temu basen świeci pustkami. Na problem zwrócił uwagę Czesław Renkiewicz, prezydent miasta. Jak zauważył, wejść komercyjnych jest niewiele. W efekcie już teraz szacowana strata, jaką wygeneruje obiekt sięga półtora miliona złotych. To złe wieści. Waldemar Borysewicz, szef OSiRu, który prowadzi basen, zapewnia, że jednostka zadbała o promocję, ale w obiekcie brakuje atrakcji, które przyciągnęłyby klientów. Sam basen to za mało chociażby dla rodzin z dziećmi.
– Sama pływalnia to atrakcja dla pływaków, ale brakuje zjeżdżalni dla dzieci, sauny – wyjaśnia dyrektor.
Teraz OSiR będzie chciał wypełnić basen szkołami pływackimi i uczniami.
Audycja „Gość Radia 5”: