Będzie finansowanie, ale Zarząd „Sparty” do dymisji

516808094 1531367871606032 359448277083901234 n 1

Augustów

– Miasto będzie finansować Augustowski Klub Sportowy „Sparta”, ale Zarząd musi podać się do dymisji, a Karol Salik, trener piłkarzy musi zostać być przywrócony do pracy – takie ultimatum postawił Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa.

Dlaczego? Według władz miasta w” Sparcie” źle się dzieje. Chodzi między innymi o niedawny awans piłkarzy do IV ligi.  Jak poinformował Filip Chodkiewicz, piłkarze na spotkaniu z Zarządem usłyszeli, że niepotrzebnie awansowali, a trenerom grożono zwolnieniami za udzielane mediom wywiady. W związku z tym, Mirosław Karolczuk, burmistrz miasta postawił „Sparcie” warunki. Pierwszy to dymisja Zarządu. Drugi to przywrócenie do pracy trenera. Jak wyjaśnił samorządowiec, to nie tylko oczekiwanie burmistrza, ale też sportowców i kibiców.

Burmistrz zapewnił, że ma plan na uzdrowienie sytuacji w Klubie. Dodał, że nie przekreśla wszystkich działaczy, bo w zarządzie widzi ludzi oddanych, z którymi widzi owocną współpracę.

Zdzisław Sadowski, prezes Zarządu „Sparty” odbiera słowa burmistrza jako szantaż. W rozmowie z Radiem 5 zapewnił, że niedawne kontrole nie wykryły żadnych nadużyć w Klubie, a „Sparta” prowadzona jest wzorowo.
Dodał, że słowa dotyczące awansu do IV ligi są słowami burmistrza, który wie, że stadion nie jest przygotowany do rozgrywek na tym poziomie, a trener sam zrezygnował z pracy w Klubie, czym zaskoczył członków Zarządu.
Zapewnił, że Zarząd liczył na dalszą prace Karola Salika.  Natomiast wystąpienie Mirosława Karolczuka postrzega jako grę polityczną i szantaż.

Zdzisław Sadowski dodał, że jest gotów odejść z Klubu, ale nie pozwoli na oszczerstwa pod swoim adresem, kiedy wyprowadził „Spartę” na prostą. Zaznaczył też, że Zarząd pracuje społecznie, bez pobierania żadnych środków z Klubu.

Exit mobile version