region
Z wnioskiem o odwołanie Zbigniewa Wojno z funkcji prezesa PKS NOVA wystąpiły związki zawodowe.
W skierowanym do Rady Nadzorczej spółki piśmie zarzucili prezesowi kłamstwa i doprowadzanie do destrukcji zakładu.
Jako powód wniosku wymienili wystawienie na sprzedaż całego Regionu Południowego, w tym PKS Łomża, PKS Zambrów i PKS Wysokie Mazowieckie, bezprawne zwolnienie z pracy przewodniczącego jednego ze związków zawodowych,
utrudnianie działalności związkowej – zastraszanie pracowników, doprowadzenie do zapaści finansowej całej Spółki, zatrudnianie na stanowiskach kierowniczych osób bez doświadczenia w pracy transportowej, a zwalnianie pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami, brak możliwości sfinansowania autobusów elektrycznych, ogromne koszty ich utrzymania.
Radio 5 wystąpiło do Olgi Marszałek, rzecznik PKS Nova o komentarz do wniosku związkowców.
W odpowiedzi czytamy: „Wnioski i zarzuty przedstawione w piśmie są bezpodstawne. Nie ma mowy o zastraszaniu pracowników. Związki zawodowe są regularnie zapraszane do rozmów, jednak na ostatnim spotkaniu pojawiła się jedynie nieliczna grupa przedstawicieli. Zamiast dialogu przy stole, związki wybrały drogę medialnego konfliktu, co szkodzi atmosferze w spółce.”
Dalej rzecznik informuje, że decyzja o sprzedaży nieruchomości w regionie południowym jest racjonalnym krokiem biznesowym.
– Remont starych baz kosztowałby ok. 4–5 mln zł i nie rozwiązałby problemów, bo miesięczne koszty ich utrzymania sięgają ok. 90 tys. zł. Budowa jednej, nowoczesnej bazy obniży wydatki nawet o 75% i zapewni pracownikom komfortowe warunki. Wizualizacje projektu przedstawimy w sierpniu – wyjaśnia Olga Marszałek.
Rzecznik zapewnia, że rozumie obawy pracowników i naturalny lęk przed zmianą niemniej zarząd nie planuje redukcji zatrudnienia w związku z konsolidacją baz.
– Celem jest stworzenie lepszych warunków pracy w nowoczesnym obiekcie i zminimalizowanie kosztów utrzymania nieruchomości. Dziś warunki pracy w rozproszonych bazach są trudne i nieakceptowalne – część budynków jest w stanie technicznej ruiny, zimą występują problemy z ogrzewaniem. Pracownicy funkcjonują w obiektach, które nie spełniają nowoczesnych standardów socjalnych i bezpieczeństwa – czytamy w otrzymanym piśmie.
Zdecydowanie dementuję również plotki o rzekomym zagrożeniu projektów zakupu autobusów elektrycznych. Wkład własny został jasno określony już na etapie wniosku, projekt jest realizowany zgodnie z planem. Sprzedaż nieruchomości ma umożliwić sfinansowanie budowy nowej bazy, nie ma nic wspólnego z projektem CUPT – kończy odpowiedź Olga Marszałek.
