Suwałki
– Niestety sytuacja ekonomiczna jest taka, jak przewidywałem – mówił dziś w Radiu 5 dr Artur Płoński, ekonomista i wykładowca w Państwowej Uczelni zawodowej w Suwałkach.
Specjalista kilka miesięcy temu prognozował nie najlepsze czasy dla portfeli Polaków i niestety nie pomylił się. Od połowy 2024 roku systematycznie rośnie bezrobocie, a w czerwcu 2025 roku odnotowano nieoczekiwany wzrost stopy bezrobocia rejestrowanego do ponad 5 %, co jest zaskakujące ze względu na sezon letni, który zazwyczaj przynosi spadki. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w Polsce wynosiło w czerwcu 8881 zł w sektorze przedsiębiorstw, co stanowi wzrost o 9,0% rok do roku, ale lepiej oddająca rzeczywistość mediana wskazuje, że realne pensje wynoszą nie ponad 6300 złotych, a raptem 5 tysięcy netto.
Specjalista nadal nie widzi realnego przełożenia środków z Krajowego Planu Odbudowy na wzrost gospodarczy. Co więcej, zauważa, że Zielony Ład utrudnia działalność przedsiębiorcom. Doktor paradoksalnie wskazuje jednak, że sytuacja polityczna może przynieść poprawę sytuacji gospodarczej. Chodzi o klincz w jakim znalazły się władze centralne. Prezydent blokujący ustawy rządowe może zahamować zmiany w prawie, a stabilność służy gospodarce.
