Białystok, Łomża Suwałki
Kilkuset ratowników medycznych z regionu protestowało we wtorek (25.11) pod podlaskim urzędem marszałkowskim. Medycy są przeciwni planom połączenia Wojewódzkich Stacji Pogotowia Ratunkowego ze szpitalami.
W naszym województwie problem dotyczy placówek w Suwałkach, Białymstoku i Łomży.
Ratownicy z województwa podlaskiego walczą o to, by stacje pogotowia ratunkowego pozostały samodzielnymi, niezależnymi placówkami.
Po spotkaniu i rozmowie z ratownikami oświadczenie wydał zarząd województwa.
„działania naprawczo-restrukturyzacyjne w jednostkach zdrowia, podległych Samorządowi Województwa Podlaskiego, nie będą dokonywane w drodze konsolidacji.” – Czytamy w piśmie, które dotarło do naszej redakcji.
Marszałek Łukasz Prokorym.
To jednak nie zatrzymuje działań urzędu marszałkowskiego w celu naprawy sytuacji w służbie zdrowia.
„Zarząd zapewnia, że podejmuje i będzie podejmował dalsze działania mające na celu rozwój szpitali, w tym dalsze pozyskiwanie środków zewnętrznych.”
Czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie marszałek i członkowie zarządu sprzeciwiają się, jak to czytamy w oświadczeniu:
„próbom upolitycznienia działań, mających na celu poprawę funkcjonowania jednostek ochrony zdrowia, podległych Samorządowi Województwa Podlaskiego”.
W proteście pod Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku wzięli udział ratownicy medyczni ze stacji pogotowia w Białymstoku, Suwałk, Łomży, oraz medycy z całej Polski, których zaniepokoiła sytuacja podlaskiego pogotowia.
