Pisz
Mężczyzna wrócił do domu z zakładu karnego i ponownie zamienił w piekło życie żonie i córce.
Właśnie za znęcanie się nad rodziną trafił wcześniej za kratki. Spędził tam 6 miesięcy, lecz wszystko wskazuje na to, że w jego przypadku resocjalizacja nie poskutkowała.
Policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w Piszu, gdzie nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę. Z uwagi na agresywne zachowanie 51-latka, funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu go w policyjnym areszcie. Wcześniej jednak sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przez męża przestępstwa znęcania się nad nią oraz ich 18-letnią córką.
– Dodała, że małżonek zaledwie 3 tygodnie temu wyszedł z zakładu karnego, gdzie odbywał karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad rodziną – informuje Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Z uwagi na to, że mężczyzna dopuścił się popełnienia przestępstwa znęcania się nad rodziną w warunkach tzw. „recydywy” grozi mu teraz nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.