Białogóry
Ełcka prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez byłego wójta gminy Giby w sprawie cmentarza staroobrzędowców w Białogórach.
Mowa o terenie, gdzie w ubiegłym roku, podczas prac budowlanych znaleziono ludzkie kości. Naczelna Rada Staroobrzędowców w Polsce stwierdziła, że na działce jest nekropolia i zażądała uszanowania miejsca kultu. Tymczasem właściciele działki zapewniali, że nabywając grunt nie znaleźli żadnych wzmianek o cmentarzu. Sprawą zajęła się policja i prokuratura. Jeden z badanych wątków dotyczył między innymi odpowiedzialności Urzędu Gminy w Gibach. Chodziło o decyzję o warunkach zabudowy dla tego terenu, którą 7 lat temu wydał były wójt gminy. Jak powiedziała Radiu 5 Ewa Orzechowska z Prokuratury Rejonowej w Ełku, postępowanie wykazało nieumyślne działanie ówczesnego wójta i podległych pracowników. Datę wydania decyzji przyjęto za graniczną, a ponieważ nieumyślne niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza samorządowego przedawnia się w ciągu 5 lat, nastąpiło przedawnienie.
Prokurator zwróciła uwagę, że architekt, która na zlecenie gminy przygotowywała projekt warunków zabudowy, nie konsultowała się z konserwatorem zabytków, bo w żadnych urzędowych dokumentach geodezyjnych nie było informacji o tym, że działka jest objęta nadzorem konserwatorskim.
Tymczasem sejneńska prokuratura ustala, czy doszło do naruszenia miejsc pochówku. Postawiła zarzuty pracownikom odpowiedzialnym za prowadzone tam prace ziemne. Budowlańcy nie przyznali się do winy.