Co kilkanaście minut wyjeżdżali do płonących traw

pozar trawy

Gołdap/Ełk

Nie skutkują apele strażaków, by nie wypalać traw. Tylko w poniedziałek (12.04) ełccy strażacy wyjeżdżali do 5 takich zdarzeń.

Trawy płonęły w Kalinowie przy ul. Mazurskiej, w Ełku przy ul. Cmentarnej i Towarowej oraz w miejscowości Rożyńsk.  Jedno zgłoszenie palącej się ściółki leśnej dotyczyło okolic ul. Lipowej w Prostkach.

Trzykrotnie wyjeżdżali w poniedziałek (12.04) wieczorem do płonących traw gołdapscy strażacy. Ogień w krótkich odstępach czasu pojawiał się na nieużytkach przy ulicy Różanej w Gołdapi. Na szczęście, pożary nie nie były duże i szybko udało się je ugasić.

Wiosną płonące trawy to prawdziwa plaga. Pożary spowodowane są ludzką nieostrożnością lub umyślnym działaniem. Wśród wielu rolników wciąż pokutuje bowiem przekonanie, że wypalanie traw wpływa na użyźnienie gleby i jest najlepszą metodą na pozbycie się chwastów. Tymczasem takie praktyki bardzo szkodzą przyrodzie i zabijają zwierzęta. Co więcej, niekontrolowany ogień może przenieść się na zabudowania i tereny leśne, powodując wielkie straty materialne.

Trzeba dodać, że za wypalanie traw grożą poważne kary – kodeks wykroczeń przewiduje grzywnę w wysokości od 5 do 20 tysięcy złotych. Jeśli zaś wypalanie skończy się pożarem okolicznych budynków, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

 

Exit mobile version