Siekierą terroryzował żonę i syna, a mówił, że tylko czytał książki

areszt kraty foto podlaska.policja.gov e1478781692986

zdj. ilustracyjne, Podlaska Policja

gmina Pisz

Do aresztu trafił mieszkaniec gminy Pisz, który zgotował piekło swojej żonie i synowi. Wystraszona kobieta wezwała policję, gdy mężczyzna z siekierą w ręku groził, że zabije ją oraz ich dziecko i spali dom.
– Był pijany – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.

Z relacji kobiety wynikało, że mąż od kilku dni nadużywał alkoholu, a przez to stał się bardzo agresywny.

Co ciekawe, mężczyzna wcale nie przyznał się do winy i zupełnie inaczej zrelacjonował wydarzenia. Jednak jego opowieści o rodzinnej sielance nie przekonały ani funkcjonariuszy ani sądu.

Mężczyźnie grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Exit mobile version