Suwałki
Suwalskie przedszkolaki, podobnie jak dzieci w całym kraju, wróciły dziś (19.04) do zajęć stacjonarnych. Po trzech tygodniach przerwy, gwarno zrobiło się też w żłobkach. Wszystkie placówki pracują w reżimie sanitarnym. Wyposażone są m.in w dozowniki z płynem dezynfekującym, a sale są regularnie wietrzone. Z powrotu do zajęć cieszą się nie tylko nauczyciele i rodzice. Radosne są też same dzieci, które bardzo często nudziły się siedząc w domach. – Lockdown nie sprzyja najmłodszym. Dzieciaki potrzebują kontaktu z rówieśnikami i wspólnej zabawy – mówi Urszula Rutkowska, dyrektor Przedszkola nr 8 z Oddziałami Integracyjnymi w Suwałkach.
Przed wejściem do placówki rodzice dzieci muszą zdezynfekować dłonie. Obowiązkowa jest też maseczka. Urszula Rutkowska chwali rodziców. Jak mówi, przestrzegają obowiązujących zasad.