Majówkowi pijani sternicy usłyszeli zarzuty

rato na str

Mazury

Z Jeziora Orzysz ratownicy Stowarzyszenia „Podwodnik” podjęli dwóch mężczyzn. Ci 1 maja płynęli łodzią z silnikiem zaburtowym, ale ta przewróciła się i zatonęła. Uratowani to turyści z Warszawy w wieku 40 i 55 lat.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce sprawdzili ich stan trzeźwości, bo czuli od nich alkohol. Okazało się, że obaj są pijani. Młodszy miał blisko 1 promil alkoholu w organizmie, a starszy prawie 1,5 promila.
– Resztę majówki spędzili w policyjnym areszcie – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.

2 maja patrol wodniaków z Komisariatu Policji w Rucianem – Nidzie na jeziorze Bełdany zatrzymał do kontroli jacht żaglowy w okolicy miejscowości Wierzba. Jednostka miała opuszczone żagle i płynęła wyłącznie za pomocą wbudowanego silnika.

Następnego dnia turysta usłyszał zarzut. Jemu, podobnie jak mieszkańcowi Warszawy, grozi teraz do dwóch lat więzienia.

 

Exit mobile version