Suwałki
Do szczepień przeciwko COVID-19 zachęcali w poniedziałek (31.05.21) w Suwałkach Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski oraz miejscowi samorządowcy. Wszystko przy mobilnym, kontenerowym punkcie szczepień, który stanął na placu przed Urzędem Gminy Suwałki przy ulicy Świerkowej.
Obiekt będzie czynny od środy (2 czerwca) do niedzieli (6 czerwca) w godzinach 09.00-17.00. W punkcie będą wykonywane szczepienia jednodawkowym preparatem firmy Johnson&Johnson. Zaszczepić się będzie mógł każdy chętny, nawet osoby, które mają wyznaczony termin w innym miejscu. Na początek w punkcie zaplanowano 4 tysiące szczepionek.
Jak mówił Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski, w kwestii szczepień na Suwalszczyźnie jest jeszcze dużo do zrobienia.
Przykładowo w pełni zaszczepiony jest co siódmy mieszkaniec Suwałk. Dwie dawki preparatu przyjęło do tej pory około 10 tysięcy osób. Przynajmniej jedno ukłucie ma za sobą 31 tysięcy suwalczan. Zaszczepionych, gdyby byli chętni, mogłoby być znacznie więcej. Możliwości powszechnego punktu szczepień w hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Zarzecze wykorzystywane są bowiem w nieznacznej części. Czesław Renkiewicz, prezydent miasta nie kryje, że ilość szczepień w Suwałkach na tle kraju nie wypada najlepiej.
Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy Suwałki liczy, że na wzrost liczby szczepień wpłynie sama lokalizacja punktu, na północy miasta, w miejscu znanym mieszkańcom gminy i powiatu.
– Innej drogi niż szczepienia nie ma – mówił Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. W podobnym tonie mówił Witold Kowalewski, starosta suwalski.