Suwałki
Po 20 latach od okrutnej zbrodni stanie przed sądem. Witold Z. przebywał we Francji.
Do zabójstwa doszło w czerwcu 2000 roku w Zelwie w gminie Giby. Wśród grupy mężczyzn wypoczywających wtedy nad jeziorem doszło do kłótni. 34-latek został przykuty kajdankami do drzewa i pobity przez swoich kompanów. Zginął od ciosów narzędziem przypominającym nóż w klatkę piersiową. Sprawcy ukrywając zwłoki, oddzielili głowę od reszty ciała i zakopali w innych miejscach.
Czworo mężczyzn biorących udział w zdarzeniu zostało szybko ujętych i osądzonych. Piąty mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania. Mężczyzna był poszukiwany także za granicą Europejskim Nakazem Aresztowania. Mundurowi ustalili, że mężczyzna odbywa karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo na terenie Francji.
Władze francuskie wyraziły zgodę na przekazanie mężczyzny do Polski po odbyciu kary we Francji. W ten sposób na początku czerwca 2021 r. podejrzany został przetransportowany do Polski i osadzony w jednym z aresztów śledczych.
Witold Z. usłyszał już zarzuty pozbawienia wolności, pobicia i zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
48-latkowi grozi od 12 do 25 lat więzienia a nawet dożywocie.