Pisz
Blisko promil alkoholu w organizmie miał sternik łodzi, która spłonęła na jeziorze Śniardwy. W tym niebezpiecznym zdarzeniu ucierpiało dwóch mężczyzn. Jeden z nich z poważnymi poparzeniami trafił śmigłowcem do szpitala w Ełku.
Akcja ratunkowa na Śniardwach miała miejsce we wtorek (8.06) po godz. 16.00. Jak ustalili policjanci, do pożaru łodzi i jej wybuchu doszło podczas dolewania benzyny do baku. Mundurowi zatrzymali wówczas trzech mężczyzn.
Jak się okazało, sternik był pijany. – To ten mężczyzna został najciężej ranny w pożarze – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Za kierowanie łodzią motorową w stanie nietrzeźwości turyście grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.