Suwałki
– Byłem na granicy upadku moralnego – mówi pan Dariusz, który przez wiele lat nadużywał alkoholu. Po raz pierwszy po kieliszek sięgnął już w szóstej klasie szkoły podstawowej. Alkohol spowodował, że poczuł się odważniejszy, śmielszy, bardziej przebojowy. Niestety, taki stan spodobał się młodemu chłopakowi, a napoje wyskokowe zaczęły towarzyszyć mu coraz częściej. Nie ustatkował się nawet po tym, jak już założył rodzinę. Dziś, z perspektywy czasu wie, że krzywdził swoich najbliższych. Wówczas o tym nie myślał. Priorytet bowiem był tylko jeden. W audycji „Trzeźwe rozmowy o uzależnieniach” opowiedział o swojej chorobie alkoholowej i wychodzeniu z nałogu.
W kolejnym odcinku pan Dariusz opowie, jak dziś, będąc już człowiekiem wolnym od nałogu, pomaga innym uzależnionym.