Ciernie (gm. Ełk)
Jan Łosiewicz zapowiada, że zagrodzi część drogi w Cierniach w gminie Ełk. Gdy mężczyzna kupił tam ziemię, przyjechał geodeta i wymierzył, że część gminnej drogi leży na działce Łosiewicza. Pan Jan mówi, że chciał tę część odsprzedać gminie Ełk i zaproponował 10 tysięcy złotych.
– Uzyskałem ustną zgodę na moje warunki. Z urzędu dostałem pismo z propozycją kwoty o połowę niższą. To się ciągnie już od ponad 4 lat. Czekam już tylko do 30 lipca i zagrodzę przejazd przez moją własność – zapowiada mężczyzna.
Do Cierni 28 lipca przyjechali pracownicy Urzędu Gminy Ełk. Mają przekazać stanowisko Łosiewicza osobom kompetentnym do podjęcia dalszych decyzji w tej sprawie. Łosiewicz i jego córka zarzekają, że jeśli nie dojdą do porozumienia z urzędnikami, grodzą od piątku pole, a tym samym zablokują przejazd przez Ciernie.
Łosiewicz mówi, że przez te ponad 4 lata dużo stracił, nie tylko nerwów, bo podatek płaci przecież za całą działkę. Córka mężczyzny Aneta Łosiewicz-Pogorzelska liczy na to, że sprawa zostanie rozwiązana.
Marcin Supiński, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Gminy Ełk zapewnia, że przyjrzą się tej sprawie i skontaktują się z panem Janem.
Do tematu wrócimy.