Suwałki
Nie gaśnie dyskusja w sprawie obostrzeń sanitarnych na Suwałki Blues Festivalu.
Jak informowaliśmy, liczba miejsc dla uczestników w strefach przed scenami w Parku Konstytucji 3 Maja i na Placu Marii Konopnickiej jest ograniczona i wynosi 666 osób, z zastrzeżeniem, że osób niezaszczepionych może uczestniczyć nie więcej niż 500. O możliwości wejścia uczestnika na teren wydarzenia zdecyduje kolejność. Po wejściu pięćsetnej osoby, pozostałe 166 będzie musiało wylegitymować się dowodem pełnego zaszczepienia przeciwko COVID-19. Fakt ten będzie trzeba udowodnić poprzez okazanie unijnego certyfikatu COVID z aplikacji mObywatel lub w postaci wydruku z okazaniem dowodu tożsamości.
To oburzyło wiele osób. W środę (07.07) w sieci pojawiła się nawet petycja w tej sprawie, którą może podpisać każdy zainteresowany. Autorzy, podający się za Świadome Społeczeństwo Miasta Suwałki, nazwali ją „Listem Otwartym do Prezydenta Miasta Suwałk Czesława Renkiewicza i Dyrektora Suwalskiego Ośrodka Kultury Alicji Andrulewicz”.
W tekście dokumentu czytamy, że kategorycznie sprzeciwiają się jakimkolwiek podziałom i segregacji społeczności i traktują działania organizatorów festiwalu jako nadzwyczaj naganne i zasługujące na drastyczne potępienie. Decyzję w tej sprawie nazywają haniebną i niezgodną z Konstytucją RP. Jednocześnie zwracają się z ośmioma pytaniami. Chcą między innymi wiedzieć, na jakiej podstawie zapadła decyzja o sanitarnych obostrzeniach, kto ją podjął i skąd akurat liczba 666 uczestników, która jest symbolem Bestii w 13 rozdziale Apokalipsy św. Jana.
Przypomnijmy, że we wtorek głos w tej sprawie w Radiu 5 zabrała Alicja Andrulewicz, dyrektor SOK-u. Tłumaczyła, że wszelkie decyzje w sprawie obostrzeń wynikają ze stosownych rozporządzeń rządowych.