Gołdap
32-letni mieszkaniec Gołdapi i jego nastoletni brat – to sprawcy serii podpaleń na terenie miasta.
Wpadli w nocy z soboty na niedzielę(10-11.07), gdy podpalili wiaty śmietnikowe przy ulicy Partyzantów i Armii Krajowej w Gołdapi.
Seria pożarów rozpoczęła się jeszcze wiosną. Na terenie miasta dochodziło do różnych drobnych lub nieco większych pożarów, za każdym razem, zdaniem specjalistów, było to podpalenie.
Kilka razy palił się pustostan przy ul. Armii Krajowej, paliły się śmietniki, bele siana na obrzeżach miasta, ogień pojawił się też na budowie domu jednorodzinnego przy ul. Oleckiej.
Policjanci pracujący nad sprawą podejrzewali, że za większością pożarów stoją te same osoby.
Wytypowali więc podejrzanych.
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do kolejnych pożarów. Paliły się wiaty śmietnikowe przy ul. Partyzantów oraz Armii Krajowej, a także kontenery na śmieci przy ul Wileńskiej.
Działania policjantów przyniosły tej nocy efekt w postaci zatrzymania dwóch osób: dorosłej i nieletniej.
32-latek trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania przyznał się do wielu podpaleń, jednak nie potrafił racjonalnie wyjaśnić powodów swojego postępowania. Pomagał mu nieletni brat.
To już kolejni podpalacze zatrzymani przez gołdapską policję.
Wiosną funkcjonariusze namierzyli grupę piromanów działającą na terenie gminy Banie Mazurskie.
Od czerwca 2019 roku do marca 2021 roku w okolicznych wsiach tej gminy podpalali oni m.in.: stodoły, budynki i pomieszczenia gospodarcze, garaż, chlewnię, samochód osobowy, ciągnik rolniczy i liczne bele siana oraz zboże.