region
Czy Warmia i Mazury zdążą uciec przed czwartą falą pandemii? Janusz Dziko, szef warmińsko-mazurskiego sanepidu mówi, że w regionie wciąż jest zbyt niska liczba osób zaszczepionych.
Tym gorzej, że wariant brytyjski wypierany jest przez deltę – bardziej zaraźliwą postać wirusa. Według badań, jedna osoba zakaża od dwóch do trzech osób, deltą natomiast od pięciu do ośmiu.
Niestety, można spodziewać się, że wkrótce najbardziej narażone na koronawirusa będą niezaszczepione dzieci.
Te od dwunastego roku życia będą mogły, za zgodą rodziców, zaszczepić się w szkołach już w trzecim tygodniu nowego roku szkolnego.
Obecnie w województwie warmińsko-mazurskim nie ma, na szczęście, ognisk zakażeń. W skali Warmii i Mazur służby notują dziennie od dwóch do ośmiu nowych przypadków.