Ełk
Ełk może mieć własny budżet obywatelski. Projekt uchwał w tej sprawie wniósł do rady miasta klub radnych Polska 2050. Rajcy debatować będą nad nimi na najbliższej, środowej (25.08) sesji.
Rada miała pochylić się nad budżetem obywatelskim już w maju, ale wniesiona wówczas pierwsza wersja projektu wymagała poprawek. Teraz, zamiast jednej uchwały, są propozycje trzech.
Jak tłumaczy Robert Klimowicz, przewodniczący klubu radnych Polska 2050, pierwotnie zabrakło kwoty i wniosku o konsultacje społeczne.
Dotąd w Ełku funkcjonowała namiastka budżetu obywatelskiego, czyli tzw. Inicjatywa Lokalna. Miasto wyznaczało co roku określoną pulę funduszy na zadania proponowane przez mieszkańców.
Jednak decyzję, które projekty trafią do realizacji, podejmował prezydent. W przypadku budżetu głos należeć będzie do ełczan.
Zgodnie z wniesionym przez radnych projektem uchwały, na budżet miasto miałoby przeznaczać co roku 0,15% wydatków budżetowych. Na chwilę obecną to około 540 tysięcy złotych.
Dochodzi tutaj zastrzeżenie, że na jeden projekt będzie mogło trafić nie więcej niż 25% całej puli. To oznacza, że co roku miasto mogłoby zrealizować co najmniej cztery inwestycje zaproponowane przez mieszkańców.
Jeżeli ełccy radni podejmą uchwały w sprawie zainicjowania budżetu obywatelskiego, pierwsza jego edycja ruszy w 2023 roku. Robert Klimowicz podkreśla, że magistrat będzie musiał się przygotować, między innymi opracować system głosowania.
Budżety obywatelskie to narzędzia, dzięki którym mieszkańcy mają swój udział w wydatkowaniu pieniędzy z gminnych kas. Funkcjonują w wielu miastach regionu, m.in. Grajewie czy Olecku, do niedawna też w Giżycku. W ostatnim z tych miast taki budżet został zawieszony w ubiegłym roku.