Ełk
Wraki przestają straszyć na ełckich parkingach. W tym roku zniknęło 13 takich samochodów. Rok temu udało się doprowadzić do usunięcia 40, a dwa lata temu – 52 niesprawnych aut.
To efekty działań straży miejskiej w Ełku.
Jak mówi jej komendant Krzysztof Skiba, funkcjonariusze docierają do właścicieli i mobilizują ich do zajęcia się porzuconymi pojazdami.
W ten sposób strażnicy oczyszczają drogi publiczne ze zniszczonych, niesprawnych pojazdów. W niektórych sytuacjach, gdy na przykład maszyna zagraża bezpieczeństwu, może zostać zholowana na strzeżony parking.
Jeżeli właściciel zgłosi się po auto, musi pokryć koszty usunięcia go z drogi. Takich drastycznych rozwiązań funkcjonariusze starają się unikać.
Część wraków straży miejskiej udaje się odkryć w czasie patroli ulicami miasta. Często to również mieszkańcy informują, że na parkingu pod ich blokiem stoi nieużytkowane i zaniedbane auto, które blokuje miejsce.
Warto wcześniej sprawdzić, czy pojazd ma opłacone OC.
Jak tłumaczy Krzysztof Skiba, brak ważnego ubezpieczenia jest podstawową przesłanką do podjęcia dalszych kroków.