Ełk
40-letni rowerzysta, który wydmuchał prawie 3 promile – to rekordzista weekendu, jeżeli chodzi o zawartość alkoholu w organizmie kierowców na ełckich drogach. Mężczyzna wpadł w Ełku po zgłoszeniu zaniepokojonych przechodniów.
Niewiele mniej promili miał inny mężczyzna, który bez prawa jazdy prowadził peugeota. 38-latek wydmuchał 2 promile.
W sumie w czasie weekendu policjanci na terenie powiatu ełckiego zatrzymali sześciu pijanych kierowców. Prowadzili oni samochody, rowery a nawet ciągnik rolniczy.
Mówi Agata Kulikowska de Nałęcz – oficer prasowy ełckiej policji.
Kary, których mogą spodziewać się nietrzeźwi kierowcy, to: do 2 lata pobawienia wolności, utrata prawa jazdy i kara pieniężna – minimum 5000 złotych.