kraj
Dobra wiadomość dla śpiochów. Od tego weekendu wracamy do czasu zimowego.
W nocy z soboty na niedzielę (30-31.10) przestawimy zegarki z godziny 03.00 na 02.00. Oznacza to, że będziemy mogli spać godzinę dłużej.
Zegary większości urządzeń elektronicznych, jak komputery czy smartfony przestawiają się automatycznie. Przestawić trzeba tylko tradycyjne zegarki.
Jak twierdzą specjaliści, zimowa zmiana czasu skraca czas trwania szczytu wieczornego, tym samym zmniejsza się zużycie energii.
Jednak na likwidację zmiany czasu szybko się nie zanosi, bo unijne państwa nie potrafiły się w tej sprawie dogadać. Choć w ankiecie Komisji Europejskiej sprzed kilku lat aż 90 proc. głosujących zadeklarowało chęć odejścia od zmiany czasu, to projekt został zamrożony jeszcze przed pandemią. Większość państw – w tym Polska – chciało czasu letniego, ale Finlandia czy Dania wolały czas zimowy.
Sprawę komplikują tez obowiązujące w Unii trzy strefy czasowe – zachodnioeuropejska, środkowoeuropejska i wschodnioeuropejska – tak więc w końcu do porozumienia nie doszło.
Zatem – bez zmian – w przyszły weekend znów cofamy zegary o godzinę .