Co ze ścieżką? Starosta nie chce ryzykować

sciezka rowerowa foto

(Radio 5, zdj. ilustracyjne)

powiat sejneński

Ważą się losy budowy ścieżki rowerowej na trasie Berżniki – Berżałowce – Giby. O realizację trasy wnioskowało ponad sto osób. To mieszkańcy gminy Sejny, Giby, ale też zainteresowane osoby spoza tego terenu. Jak powiedziała Radiu 5 Grażyna Budowicz, inicjatorka petycji i gminna radna z gminy Sejny, wnioskodawcy chcą bezpiecznej drogi rowerowej dla dzieci i seniorów. Ścieżka przy powiatowej drodze byłaby również ukłonem w stronę turystów, którzy chętnie odwiedzają Sejneńszczyznę.  Wczoraj (25.11) nad petycją pochyliły się władze powiatu, wnioskodawcy i samorządowcy z wymienionych gmin. Żadne decyzje jednak nie zapadły.

Jak powiedział Radiu 5 Maciej Plesiewicz, starosta sejneński, nie wiadomo, jakich nakładów wymaga budowa ścieżki. Powiat wnioskował do Polskiego Ładu o wsparcie budowy samej jezdni na tej trasie, której koszty oszacowano na 11 milionów złotych, ale dofinansowania nie otrzymał. Teraz, nie znając szacunkowych kosztów, starosta twierdzi, że nie chce ryzykować złożenia wniosku poszerzonego o ścieżkę, bo ewentualną różnicę będzie musiał pokryć z własnych środków powiatu.

W efekcie nie wiadomo, czy powiat wystąpi w najbliższym naborze Polskiego Ładu o dofinansowanie remontu samej jezdni, czy wykona kosztorys i poprosi o rządowe dofinansowanie prac poszerzonych o budowę ścieżki, ale dopiero w trzecim naborze.  Starosta zaznacza, że w razie znacznych kosztów oczekuje deklaracji wójtów o wsparciu finansowym. Z tym problemu nie ma, co wynika ze słów Dariusza Łostowskiego, wójta gminy Sejny, jak i Roberta Bagińskiego, wójta gminy Giby.

Jednocześnie Robert Bagiński nie widzi powodu, aby powiat miał zwlekać ze złożeniem wniosku o budowę drogi poszerzonej o ścieżkę już w tegorocznym naborze.  Samorządowiec liczy, że Giby zostaną potraktowane tak, jak inne gminy powiatu sejneńskiego i inwestycja powstanie.

 

Exit mobile version