region
Marihuana, mefedron i amfetamina towarzyszyły mu przez dekadę. Po raz pierwszy po narkotyki pan Daniel sięgnął mając zaledwie 14 lat. Wziął, aby zaimponować kolegom. Niestety, szybko przyszło uzależnienie, a wraz z nim przestała liczyć się rodzina, szkoła czy marzenia. Cel był tylko jeden – zdobyć i zażyć narkotyk. Jak przyznaje, na środki psychoaktywne mógł wydać łącznie nawet kilkaset tysięcy złotych.
Dziś jest już po terapii. Zerwał z dotychczasowym życiem. Unika miejsc, które kojarzą mu się z nałogiem, nie ma też kontaktu z ludźmi z przeszłości. Przestrzega młodych ludzi, aby od narkotyków trzymali się z daleka. – Ja zmarnowałem 10 lat i nie mam zamiaru marnować ani dnia dłużej – mówił w audycji „Trzeźwe rozmowy o uzależnieniach”.