Suwałki
Uroczystości upamiętniające 159. rocznicę wybuchu powstania styczniowego odbyły się w sobotę (22.01) w Suwałkach.
Było to najdłuższe z powstań narodowych. Zostało jednak krwawo stłumione przez zaborców. Pochłonęło kilkadziesiąt tysięcy ofiar, a dwukrotnie więcej zostało zesłanych na Syberię.
W Suwałkach te tragiczne wydarzenia upamiętniają krzyże na Górze Szubienicznej przy ulicy Bakałarzewskiej. To właśnie w tym miejscu powieszono około 20-tu mieszkańców Suwalszczyzny, którzy walczyli o niepodległość.
Hołd powstańcom oddali w sobotę (22.01) suwalscy radni Prawa i Sprawiedliwości. Tradycyjnie nie zabrakło przemówień i kwiatów, które złożyli rajcy. Głos zabrał między innymi Jacek Juszkiewicz, przewodniczący klubu Prawo i Sprawiedliwość.
Powstanie miało zupełnie inny charakter, niż wszystkie poprzednie zrywy. Działania były prowadzone przede wszystkim z ukrycia. Partyzanci organizowali potyczki, starcia i zasadzki. W odwecie władze carskie nasiliły represje przeciwko ludności cywilnej.
O tym, jak wyglądało powstanie styczniowe na Suwalszczyźnie, mówił Jarosław Schabieński.
Walki o niepodległość wciągnęły wtedy wszystkie warstwy społeczeństwa.
Pomimo początkowych sukcesów, zryw ostatecznie zakończył się klęską. Wywarł jednak ogromny wpływ na kolejne pokolenia Polaków, co przyczyniło się do odzyskania niepodległości pół wieku później.