Suwałki
– Na księżniczkę nie wyglądam – mówił dziś (26.01) na sesji Rady Miejskiej Kamil Lauryn z klubu radnych ”Łączą nas Suwałki”. To odpowiedź na słowa Jacka Juszkiewicza, przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, który kilka dni temu, na spotkaniu z dziennikarzami stwierdził, że radny nie może zachowywać się jak rozkapryszona księżniczka, a sesja to nie miejsce na fochy. Przewodniczący klubu PiS nie krył, że chodzi mu o zachowanie Kamila Lauryna, który na dwóch sesjach krytykował zachowanie grupy młodych suwalczan. Wspomniani suwalczanie jesienią ubiegłego roku rozdawali ulotki z informacją o radnych głosujących za podwyżką opłat parkingowych. Zdaniem Kamila Lauryna dopuścili się wówczas manipulacji, bo na zorganizowanej wtedy konferencji mówili o szeregu podwyżek, a na ulotce pokazali jedynie radnych popierających wzrost opłata parkingowych z jego klubu. W związku z tym dwukrotnie, z sesyjnej mównicy apelował, aby mówili prawdę i pytał, kto steruje ich działaniami. Dziś (26.01) odnosząc się do słów radnego Jacka Juszkiewicza stwierdził, że na księżniczkę nie wygląda i sam zdecyduje, o czym będzie mówił na sesjach, bo na razie cenzury nie ma.
Z reakcji przewodniczącego klubu PiS Kamil Lauryn wywnioskował odpowiedź na swoje pytanie, kto steruje młodymi suwalczanami. – Staje pan w ich obronie jako radny – mówił.
W odpowiedzi Jacek Juszkiewicz zaznaczył, że wypowiedź o księżniczce miała jedynie charakter metaforyczny i należy skupić się na tym, co radnych łączy, a nie dzieli. – To nie chodziło o to, czy pan jest księżniczką, czy nie jest księżniczką – wyjaśniał.
