Gołdap
Radny miejski z Gołdapi spędzi w areszcie 15 dni za niezapłaconą grzywnę. O tym, że wybiera się do aresztu, poinformował zresztą na facebookowym profilu.
Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed czterech lat, kiedy to mężczyzna, podczas kampanii wyborczej, zarzucił Wojciechowi Hołyńskiemu, obecnemu przewodniczącemu Rady Miejskiej w Gołdapi, kradzież. Sprawa trafiła do sądu, a ten nakazał publikację przeprosin. W związku tym, że radny nie wykonywał postanowienia, sąd wymierzył wobec niego grzywnę. Radny jej nie zapłacił, dlatego sąd zdecydował, że – zamiast płacić – ma spędzić 15 dni w areszcie.
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, radny stawił się we wtorek (11.01) w Areszcie Śledczym w Suwałkach. Pikanterii sprawie nadaje fakt, że – zgodnie z przepisami – to przewodniczący, który czeka na przeprosiny, będzie musiał pokryć koszty wyżywienia radnego w czasie jego aresztowania.
Do sprawy odniósł się Wojciech Hołdyński. Przewodniczący stwierdził, że cały czas oczekuje na przeprosiny.
Odtwarzacz plików dźwiękowychWojciech Hołdyński potwierdził, że opłacił koszty wyżywienia samorządowca.
Odtwarzacz plików dźwiękowychZ informacji, którą radny zamieścił na facebooku przed stawieniem się w areszcie wynika, że przepraszać przewodniczącego nie zamierza, więc niewykluczone, że ta historia będzie miał swój ciąg dalszy.