Ełk
Po proteście mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej „Świt” w Ełku, oburzonych skalą podwyżek, czas na porównanie jej funkcjonowania z drugą ełcką spółdzielnią – Międzyzakładową Spółdzielnią Mieszkaniową. Do obu wysłaliśmy identyczne pytania. Dotyczyły między innymi zarobków zarządu, liczby członków rad nadzorczych i wysokości opłat naliczanych lokatorom.
Co wynika z odpowiedzi?
Zarządy obu spółdzielni są trzyosobowe. Rada nadzorcza „Świtu” liczy 12 osób. W MSM-ie wystarcza 9.
O ile „Świt” wskazał konkretne wynagrodzenia zarządu, o tyle MSM odpowiedział, że tu pobory są zgodne z regulaminem wynagradzania. Członkowie zarządu „Świtu” w ubiegłym roku zarobiła tam prawie 390 tysięcy złotych netto.
Aleksander Puciłowski, prezes MSM-u przekazał Radiu 5, że liczba osób tam pracujących wynosi 28, lecz dodatkowo zatrudniają sezonowo swoich lokatorów. Tomasz Jurek, prezes spółdzielni „Świt” poinformował, że tutaj na koniec ubiegłego roku stan zatrudnienia wynosił 113 etatów, wliczając między innymi pracowników kotłowni i ekipy remontowe.
W „Świcie” na koniec roku były 7093 lokale mieszkalne i 284 użytkowe. Druga ełcka spółdzielnia poinformowała, że zarządza lokalami mieszkalnymi w liczbie 3439, posiada 20 lokali użytkowych zlokalizowanych na parterze lub I piętrze i dodatkowo lokale niepełnowartościowe zlokalizowane w piwnicach budynków mieszkalnych.
Pytanie o średni czynsz za metr kwadratowy w maju nie doczekało się konkretnej odpowiedzi od jednej i drugiej spółdzielni.