Giżycko
Z hotelu do internatu musieli zostać przeniesieni uchodźcy wojenni z Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w Giżycku.
Ośrodki wypoczynkowe w sezonie turystycznym, który symbolicznie ruszył nad Niegocinem z początkiem maja, muszą wywiązywać się z wcześniej zawartych umów ze swoimi klientami. Niektóre rezerwacje robione są ze znacznym wyprzedzeniem. Dlatego konieczne stało się zwolnienie miejsc zajmowanych przez uchodźców.
Obywatele Ukrainy, którzy uciekając przed wojną trafili do Giżycka, zostali przeniesieni z obiektów turystycznych do internatów Zespołu Szkół Kształtowania Środowiska i Agrobiznesu oraz Zespołu Szkół Elektronicznych i Informatycznych. Zgodnie z umową zawartą z wojewodą warmińsko-mazurskim będą mogli zostać tutaj do końca maja. W obu internatach zakwaterowanie znalazło blisko 40 osób.
– Zorganizowaliśmy przeprowadzkę naszych gości tak, by nie rozdzielać rodzin – mówi Radiu 5 Małgorzata Czopińska, dyrektor Powiatowego Zespołu Obsługi Szkół i Placówek Oświatowych w Giżycku.
Oprócz zakwaterowania i wyżywienia ukraińscy goście mogą liczyć m.in. na organizację zajęć dla dzieci, naukę języka polskiego, uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych.
Giżycka placówka czeka też na pozytywne rozpatrzenie wniosku z Ministerstwa Pracy dotyczącego projektu nauki.
W Giżycku obywatele Ukrainy znaleźli schronienie w internatach, ale też w jednym z Ośrodków Wypoczynkowych w Pięknej Górze oraz w Centralnym Ośrodku Sportu. Na przyjęcie rodzin pod swój dach zdecydowali się również mieszkańcy.