region
– Myślałem, że marihuana i alkohol są ok – mówi pan Krzysztof, który w szponach nałogu stracił 16 lat swojego życia.
Wszystko zaczęło się, kiedy miał 14 lat. Pierwszy był kontakt z alkoholem. Potem pojawiła się też marihuana. Używki były po to, aby zaimponować kolegom i zmniejszyć strach przed problemami. Szybko jednak przyszły twarde narkotyki. Pan Krzysztof zażywał m.in. amfetaminę i kokainę. Jak sam mówi, z wyjątkiem heroiny było wszystko.
O swoim przeszłym życiu w nałogu i tym obecnym, już na trzeźwo, opowiedział dziś (05.06) w „Trzeźwych rozmowach o uzależnieniach”.