Suwałki
Za budową nowej siedziby biblioteki w Suwałkach opowiedzieli się w środę (28.09) miejscy radni. Chociaż inicjatywę poparła zdecydowana większość, bo 17 radnych, głosowaniu towarzyszyła długa i wielowątkowa dyskusja. Samorządowcy zastanawiali się przede wszystkim, czy miasto stać teraz na taki wydatek. Mówcy podkreślali, że ceny realizacji budów rosną, a samo utrzymanie obiektów kosztuje coraz więcej. Między innymi z powodu takich uwag Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, wystąpił do radnych o zajęcie stanowiska.
Samorząd rozważa budowę biblioteki, bo ma na ten cel zagwarantowane dofinansowanie wysokości 85 procent. Jest już nawet koncepcja obiektu. Projekt przypomina koloseum. Obiekt ma stanąć w rozwidleniu ulic Reja i Pułaskiego.
Jacek Niedźwiedzki, radny z ugrupowania Platforma. Nowoczesna Koalicja Obywatelska zwracał uwagę, że w czasie kryzysu nie wiadomo, jakie koszty pociągnie za sobą ta inwestycja. Radny nie krył, że za zaistniałą sytuację obwinia rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Zwolennicy budowy nowej siedziby biblioteki podkreślali znaczenie wiedzy i rozwoju, za którymi stoi taka placówka. Mariola Karpińska z klubu Prawa i Sprawiedliwości mówiła nawet, że miasto poradzi sobie i bez dróg, i bez światła, ale bez wiedzy daleko nie zajdzie. Marek Zborowski-Weychman z klubu „Łącza nas Suwałki” apelował, aby wykorzystać dofinansowanie.