Ełk
Badania naukowe oraz publikacje ełczanina doktora Stefana Marcinkiewicza sprawiają, że coraz więcej wiadomo o przeszłości miasta i regionu. Dwa lata temu rozprawił się z mitem fikcyjnej zasadzki na oddział SS pod Nową Wsią Ełcką.
W kolejnej – wydanej dwa miesiące temu książce pokazał, jak w przedwojennym Ełku wzrastał nazizm. Na podstawie pamiętników dawnej mieszkanki Henriette Schneider widać, że prasa oraz radio stały się groźnym narzędziem propagandy.
Marcinkiewicz dotarł także do albumu zdjęć rodzinnych żołnierza, który w Ełku mieszkał przy dzisiejszej ulicy 11 listopada.
Adiunkt socjologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego przyznaje, że poszukiwania faktów są podobne do pracy detektywa. Wnikliwe lektury dokumentów i czasopism pozwoliły Marcinkiewiczowi ustalić, że żołnierz z Ełku transportował wyjątkowego jeńca- syna Józefa Stalina oraz to, że Adolf Hitler został wyróżniony przez władze przedwojennego Ełku tytułem honorowego mieszkańca.
We współpracy z gminą Prostki oraz ełckim Muzeum Historycznym powstała właśnie monografia gminy autorstwa Marcinkiewicza i jak zapowiada- już pracuje nad kolejną publikacją, która rzuci więcej światła między innymi na obozy jenieckie w Boguszach i Suwałkach.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji Gość Radia 5