Suwałki
– Wizyty klientów z Litwy nie ustaną i to dobrze dla Suwałk – ocenia doktor Artur Płoński, wykładowca Państwowej Uczelni Zawodowej w Suwałkach na kierunku Finanse i Rachunkowość.
Mimo rosnących cen w Polsce, sklepy na Suwalszczyźnie cieszą się nieustanną popularnością gości z Litwy. Nic dziwnego, inflacja u naszych sąsiadów już w czerwcu przekroczyła 20 proc. i była jedną z najwyższych w strefie euro.
Litwini przeprowadzają w Suwałkach nawet swoje zawody sportowe, wynajmują aquapark i korzystają z hoteli.
W ocenie dr Artura Płońskiego to się nie zmieni. Przy okazji zwraca uwagę na mankamenty strefy euro, w której słabe gospodarki mają się gorzej.
Wykładowca przyznaje, że niektórzy mogą utyskiwać na licznych gości w sklepach, ale zaznacza, że dla suwalczan to lepsza sytuacja, niż gdyby sami mieliby podróżować na Litwę.