Pisz
Oszuści nie mają litości. Seniorka z powiatu piskiego została oszukana przez kobietę podającą się za jej córkę. Do domu 92-latki przyszedł wspólnik oszustki, by odebrać pieniądze. Pomógł jej nawet zdjąć cenną biżuterię. Starsza kobieta straciła w ten sposób blisko 15 tysięcy złotych.
Jak poinformowała Radio 5 Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu, wszystko zaczęło się od jednego telefonu.
Już po kwadrancie przed drzwiami 92-letniej kobiety stał mężczyzna, który przyszedł po pieniądze. Seniorka wpuściła go do środka. Dała mu 3900 zł oraz złotą biżuterię. Chciała też oddać jeszcze złoty łańcuszek i złote kolczyki, które miała na sobie. Nie mogła ich sama zdjąć, więc poprosiła nieznajomego, by jej w tym pomógł. Mężczyzna wziął pieniądze, biżuterię i wyszedł. Pokrzywdzona przez cały ten czas była przekonana, że pomaga swojej córce.
Kilka dni później mieszkankę powiatu piskiego odwiedziła jej prawdziwa córka. Seniorka zapytała ją, kiedy odda jej pożyczone pieniądze i złotą biżuterię. Wtedy okazało się, że córka o niczym nie wie. Kobiety o sprawie powiadomiły policję.
Policjanci apelują