Polska i świat
Mija rok od inwazji Rosji na Ukrainę. 24 lutego 2022 roku wojna wróciła do Europy. Atak rozpoczął się o godz. 4 czasu polskiego. Rosyjskie wojsko przeprowadziło ostrzał rakietowy i artyleryjski ukraińskich miast i obiektów. Świat nie dowierzał, gdy na Kijów czy Charków spadały bomby.
Wojnę poprzedziło telewizyjne wystąpienie prezydenta Rosji. Władimir Putin oświadczył, że Rosja rozpoczyna „specjalną operację wojskową” w obronie samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy, które kilka dni wcześniej uznała za niepodległe państwa. Zapowiedział też „demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy”.
Barbarzyński atak wywołał wielką falę uchodźców. Polacy przyjęli miliony Ukraińców. Otworzyli swoje serca i domy. Akcje pomocy nie ustają. Cały czas organizowane są zbiórki.
Jak poinformowała straż graniczna od 24 lutego na kierunku z Ukrainy do Polski odprawiono 10 mln osób. Zaś z Polski do Ukrainy ponad 8 mln osób.
Ukraińcy się nie poddają. Walczą o niepodległość swojego kraju. Pokazują niezwykłą odwagę i determinację. Wielu z nich oddało życie za ojczyznę. W tej walce wspiera ich cały demokratyczny świat. Mówił o tym prezydent USA Joe Biden, który kilka dni temu niespodziewanie odwiedził Kijów.
– Tamtej mrocznej nocy, rok temu, świat dosłownie wyczekiwał z niepokojem upadku Kijowa. Wydaje się, że to było więcej, ale to było rok temu. Być może nawet upadku Ukrainy. Rok później Kijów trwa. Ukraina trwa. Demokracja trwa. Amerykanie stoją ramię w ramię z Wami, tak samo jak cały świat – zwrócił się do ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.