Orzysz
Czarne pantery otworzyły ogień. Żołnierze testują czołgi K2 Black Panther i armatohaubice K9. Możliwości sprzętu południowokoreańskiej produkcji obserwowali w piątek (31.03) na poligonie w Orzyszu prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Podczas wizyty podpisano postanowienie w sprawie głównych kierunków rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz ich przygotowań do obrony państwa na lata 2025-2039. Obejmą one wojska lądowe, powietrzne i morskie. Do tego dochodzą nowe komponenty – wojska cyberprzestrzeni i wojska kosmiczne. – To czas, który ma charakter przełomowy dla polskiego państwa – podkreślał Andrzej Duda.
Pierwsze egzemplarze koreańskich czołgów i armatohaubic trafiły na wyposażenie polskiej armii w grudniu ubiegłego roku. Sprzęt wzmocnił między innymi jednostki podległe 16 Dywizji Zmechanizowanej. To nie przypadek, stacjonują one na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, czyli w rejonie graniczącym z Rosją. – Nasi żołnierze otrzymali sprzęt najnowszej generacji – stwierdził zwierzchnik sił zbrojnych.
– Silna i nowoczesna armia to klucz do bezpieczeństwa państwa – dodał wicepremier Mariusz Błaszczak.
Docelowo Polska chce pozyskać 1000 czołgów K2 oraz 672 armatohaubice K9. Zgodnie z umowami pierwsze 180 pancernych K2 trafi do polskiej armii do końca 2025 roku, a dostawy 212 armatohaubic zaplanowano na lata 2022–2026.
