Sejny
Pod znakiem zapytania staje budowa centrum handlowego u zbiegu ulic Konarskiego i Łąkowej w Sejnach.
To inwestycja, o której głośno jest od pewnego czasu. Wszystko za sprawą debaty, która odbyła się w Sejnach z końcem czerwca.
Na zaproszenie Arkadiusza Nowalskiego, burmistrza miasta, do sejneńskiego Ośrodka Kultury przybyły osoby zainteresowane kierunkiem zmian dokumentów planistycznych Sejn.
Spotkanie zdominowała jednak kwestia budowy wspomnianego centrum. Zwolennicy inwestycji mówili, że chcą niskich cen i nowych miejsc pracy, że chcą mieć blisko sklepy, jakie mają u siebie suwalczanie i augustowianie.
Przeciwnicy podnosili dobro miejscowych kupców, a burmistrz mówił o kolizji sąsiedztwa takiego sklepu z miejscową bazyliką, architektonicznym skarbem Sejn.
Chociaż wydaje się, że emocje po spotkaniu opadły, kwestie studium nadal są nierozstrzygnięte. Burmistrz zapewniał, że tak zwane wyłożenie dokumentu odbędzie się jak najszybciej. Mowa była nawet o czerwcu. Wtedy inwestor mógłby złożyć swój wniosek i czekać na ostateczna decyzję radnych.
Niebawem koniec lipca, a dokumentu nie ma. W tej sytuacji Piotr Gryka, zainteresowany budową inwestor nie kryje, że taka sytuacja stawia pod znakiem zapytania całą inwestycję i każe się zastanowić nad jej realizacją.
Piotr Gryka nie zakłada ostatecznego terminu, po którym zrezygnowałby z inwestycji. Liczy jednak, na szybkie działania ratusza. Tym bardziej, jak przypomina, że burmistrz sam mówił, że miastu zależy na czasie, aby zdążyć przed ustawowymi zmianami w zakresie planowania przestrzennego. Przedsiębiorca, który chce zainwestować 20 milionów złotych dodaje również, że czuje się w Sejnach nierówno traktowany. Zwraca uwagę na to, że miasto chce umożliwić budowę centrum handlowego przy ulicy Wileńskiej, przeciwko czemu kupcy na debacie nie protestowali. Tymczasem jego zamiary budzą odczuwalny sprzeciw.
W krótkiej rozmowie z burmistrzem, Radio 5 ustaliło, że termin wyłożenia dokumentów poznamy w przyszłym tygodniu.