Sejny
Później niż pierwotnie zapowiadano nastąpi tak zwane wyłożenie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Sejn.
Dokument, który ma określać ogólną politykę przestrzenną i zasady zagospodarowania miasta, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Arkadiusza Nowalskiego, burmistrza Sejn, miał być gotowy w czerwcu.
Sprawie towarzyszyły wówczas emocje. Wszystko za sprawą centrum handlowego u zbiegu ulic Konarskiego i Łąkowej, o możliwość budowy którego zabiega inwestor. Była nawet debata poświęcona studium, którą zdominował ten jeden temat. Przybyły wówczas inwestor przedstawił swoje plany. Mówił o miejscach pracy i zakresie inwestycji. Było nagranie, na którym przychylni budowie mieszkańcy Sejn zabrali głos. Na miejsce przybyli kupcy, którzy wyrażali obawy, a burmistrz podnosił kwestię, że miejsce na handel widzi w innym miejscu Sejn, a nie przy miejscowej Bazylice. Zapowiadał również, że chce, aby prace nad dokumentem były zakończone jak najszybciej to możliwe.
Okazuje się, że tak szybko nie będzie, jak to zapowiadano. Po ostatniej wypowiedzi księdza Zbigniewa Bzdaka, proboszcza sejneńskiej parafii samorządowiec chce, aby jeszcze raz przeanalizowano sprawę. Ksiądz proboszcz dowiedział się bowiem, że na terenie przy ulicy Wileńskiej, mogłaby zostać dopuszczona budowa czterokondygnacyjnych bloków, czemu jest przeciwny, bo to nie będzie korespondować z wizerunkiem cennej, zabytkowej Bazyliki.
Teraz burmistrz mówi o wyłożeniu studium w sierpniu lub wrześniu.
Taka sytuacja stawia pod znakiem zapytania budowę centrum handlowego, o czym inwestor mówił niedawno w Radiu 5. Przedsiębiorca, który chce zainwestować 20 milionów złotych dodał również, że czuje się w Sejnach nierówno traktowany. Zwrócił uwagę na to, że miasto chce umożliwić budowę centrum handlowego przy ulicy Wileńskiej, przeciwko czemu kupcy nie protestowali. Tymczasem jego zamiary budzą ich sprzeciw.